Gniazdo sokołów - Koszalin MEC - 2024

Samiec na chwilę przysiadł z wołaniem Nili, za moment jest ponownie
o 7:42 odleciał, a o 7:44 jest ponownie
o 8:07 odleciał i o 8:14 jest znowu
o 8:26 poleciał
 

Co chwilę wpada na moment, poleciał o 9:09
 

O 9:20 znowu przyleciał, odlot 9:38, a mówią, ze sokół jak nie musi, to się nie rusza, on zaprzecza tej teorii
9:40 jest znowu, o 10:08 poleciał
10:17 melduje się, a o 11:22 odlot
11:23 znowu, woła Nilę, 11:56 poleciał
12:01 już jest ponownie, 12:28 odlot

Samiec, tym razem budkę odwiedził, ale już kwitnie na barierce
14:01 poleciał
 



 

Nila raczyła się pojawić, zaliczyła budkę i poleciała
 

Samiec do góry przyleciał
 

No i ma chłopak w końcu spotkanie, Samiec zwiał, Nila krząta się w budce
 

 

Samiec przyleciał, trochę się pokręcił, jak Nila wylądowała, odleciał, po dobrej  chwili wrócił z prezentem.
Nila chętnie prezent  zabrała i poleciała. Samiec z daszku skoczył jeszcze do góry na trzepak, skąd odleciał

 

 

Trochę się działo od rana. Najpierw spotkanie, Nila do budkli nie weszła
 


potem prezent, Nila zabrała
 

 

Samiec ze swoim śniadaniem, tak myślę

 


Nila wpadła na moment o 6:06, a potem na dłużej. weszła do budki, porządki robiła i w dołku posiedziała.
W końcu skoczyła na kamerkę
  
 

Samiec, z prezentem, Nila zabrała Przeleciał na chwilę na barierkę i też poleciał 


Przyleciał jeszcze o 8:02 i po trzech minutach poleciał
Był jeszcze od 8:11 do 8:27 z wizytą w budce

Przyleciał ponownie, znowu budkę odwiedził i poleciał o 8:44
 

O 9:07 znowu wylądował na barierce, poleciał o 9:46 i jest ponownie
 

i odleciał
 

 

Samiec na moment był do 11:05 
 

Po nim Nila przyleciała, po dobrej chwili weszła do budki
 

Nila w budce, a samiec przyleciał z prezentem, odleciał raz i drugi i jest po raz trzeci
 


O 12:20 samiec przysiadł na moment na barierce
O 12:30 jest znowu, o 12:33 poleciał
O 12:42 jest już w budce, chyba mu ktoś soli na ogon posypał, lata jak wściekły,

 

Samiec, Nilę do chaty wzywa, O 14:42 fruuuu, poleciał

 

15:05, (jak fotka powyżej), jest znowu, o 15:51 odleciał
a o 15:57 Nila się pojawiła na barierce, po chwili  weszła do budki.
Nila odleciała o 16:40
 

Znowu samiec
 


 

Samiec z łupem na daszku. Nila nie przyszła,zabrał się za jedzenie.  Chyba nie wszytko zjadł, miał wypluwkę w trakcie jedzenia.
Zostawił resztki, skoczył na trzepak z którego odleciał o 18:17

 


Znowu przyleciał. O 18:26 odleciał
 




 

Nila, może na noc chce zostać, albo jajko znieść, a chata nieposprzątana

 
 
Nila śpi, zapisy już nowe idą, (mam nadzieję, że nie padną), ja też odpadam