Przeglądając FORUM musisz zdawać sobie sprawę z faktu, że możesz natrafić na mało estetyczne lub drastyczne treści.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
#314232
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 1996
- Otrzymane podziękowania 32710
I tak siedział do 16:30, kiedy to nadleciała Wrotka, głośno go wyprosiła z budki i po chwili zastąpiła w dołku.
Wcześniej może być hałaśliwa i gwałtowna, ale jak już podchodzi do jaj, robi to zawsze spokojnie, uważnie i nieśpiesznie.
film ze zmiany
Na jej zmianie nic szczególnego się nie działo - Wrotka głównie leżała i kopała w kamykach.
O 18:41 Czajnik przyleciał z łupem za budkę, Wrotka do niego wyszła, chwilę tak postali i zaraz oboje polecieli, najpierw ona potem on - pewnie na przekazanie kolacji w stołówce. Czajnik pewnie myślał, że ona zajmie się posiłkiem, a on w tym czasie sobie poleży, wrócił więc po kilku minutach do jaj.
Ale Wrotka mu te plany pokrzyżowała - jak się tylko umościł, zaraz wróciła i kazała mu budkę opuścić.
Tak też zrobił.
A ona zasiadła na swój nocny dyżur.
Wcześniej może być hałaśliwa i gwałtowna, ale jak już podchodzi do jaj, robi to zawsze spokojnie, uważnie i nieśpiesznie.
film ze zmiany
Na jej zmianie nic szczególnego się nie działo - Wrotka głównie leżała i kopała w kamykach.
O 18:41 Czajnik przyleciał z łupem za budkę, Wrotka do niego wyszła, chwilę tak postali i zaraz oboje polecieli, najpierw ona potem on - pewnie na przekazanie kolacji w stołówce. Czajnik pewnie myślał, że ona zajmie się posiłkiem, a on w tym czasie sobie poleży, wrócił więc po kilku minutach do jaj.
Ale Wrotka mu te plany pokrzyżowała - jak się tylko umościł, zaraz wróciła i kazała mu budkę opuścić.
Tak też zrobił.
A ona zasiadła na swój nocny dyżur.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2025-04-23 23:55 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali

vv0vv
2025-04-24 04:08:55

Lili
2025-04-24 10:50:06

kleks
2025-04-24 05:58:23

Mysia
2025-04-24 18:56:10

raktoja
2025-04-23 21:38:16

awas
2025-04-23 21:39:21

JS
2025-04-24 05:34:09

Gawi
2025-04-23 21:01:03

anika
2025-04-24 08:41:17

Dorcia
2025-04-24 11:47:18

niza
2025-04-24 08:22:16

Czartusia
2025-04-24 04:56:12

Kysza 09
2025-04-24 05:42:30

radan
2025-04-23 20:36:54

elas59
2025-04-24 08:55:57

Antonówka
2025-04-24 06:43:26

ewelin2212
2025-04-24 07:17:35

VEGA
2025-04-24 22:41:51

Maximus19788
2025-04-23 21:21:48

IzaEs
2025-04-24 11:47:07

Fryckowa2008
2025-04-23 20:47:59
#314253
przez Bożka
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Mniej
Więcej
- Posty 754
- Otrzymane podziękowania 14195
Czajnik trafił dziś z przylotem w lukę w zapisach. O 4:30 już siedział na podeście, wzorem dnia poprzedniego. O 4:39 uznał, że jest gotowy do objęcia dyżuru, Wrotka była gotowa to zakończenia swojego, więc zmiana przebiegła sprawnie.
Inkubował sobie spokojnie, czasem zmieniając pozycję i zerkając, co tam za okno.
Przed samą 7-mą przyleciała Wrotka na koniec poręczy, przez chwilę nawoływała, potem podeszła bliżej wejścia, zagadywała, a Czajnik odpowiadał i nie spieszył się z opuszczeniem dołka. Wreszcie po ponad minucie wstał i zwolnił miejsce na jajkach,
a Wrotka zaraz się nimi zaopiekowała.
W trakcie zmiany skubała ścianę, przeciągała dziobem po piórkach, rozciągała skrzydła, drzemała.
O 11.37 widoczny był lot sokoła zza budki pod komin, poniżej podestu. Wrotka musiała to odnotować, bo zaczęła ciokać, weszła na próg, podrapała się po głowie, zaraz przeskoczyła na poręcz. Wtedy zaczęła głośniej gdakać,
rozglądała się - może ktoś obcy gdzieś się pokazał - spuściła balast i zaraz szybko odleciała.
Okazało się, że wcześniej pod podest przyleciał Czajnik, bo teraz (11.39) wyfrunął właśnie stamtąd i zaraz przyleciał na koniec barierki. Rozglądał się, jakiś ostrożny, za chwilę jednak wszedł do budki i zajął się jajkami.
Inkubował sobie spokojnie, czasem zmieniając pozycję i zerkając, co tam za okno.
Przed samą 7-mą przyleciała Wrotka na koniec poręczy, przez chwilę nawoływała, potem podeszła bliżej wejścia, zagadywała, a Czajnik odpowiadał i nie spieszył się z opuszczeniem dołka. Wreszcie po ponad minucie wstał i zwolnił miejsce na jajkach,
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
a Wrotka zaraz się nimi zaopiekowała.
W trakcie zmiany skubała ścianę, przeciągała dziobem po piórkach, rozciągała skrzydła, drzemała.
O 11.37 widoczny był lot sokoła zza budki pod komin, poniżej podestu. Wrotka musiała to odnotować, bo zaczęła ciokać, weszła na próg, podrapała się po głowie, zaraz przeskoczyła na poręcz. Wtedy zaczęła głośniej gdakać,
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
rozglądała się - może ktoś obcy gdzieś się pokazał - spuściła balast i zaraz szybko odleciała.
Okazało się, że wcześniej pod podest przyleciał Czajnik, bo teraz (11.39) wyfrunął właśnie stamtąd i zaraz przyleciał na koniec barierki. Rozglądał się, jakiś ostrożny, za chwilę jednak wszedł do budki i zajął się jajkami.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
-
"Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2025-04-24 15:32 przez Bożka.
Powód: dodanie zdjęć
Powód: dodanie zdjęć
Za ten wpis podziękowali

Lili
2025-04-25 08:01:09

Mysia
2025-04-24 18:56:21

raktoja
2025-04-24 16:12:24

Gawi
2025-04-24 11:51:36

anika
2025-04-24 12:21:06

Manta
2025-04-25 20:15:40

Iwona65
2025-04-24 20:36:41

Dorcia
2025-04-24 11:47:44

eevik
2025-04-24 17:28:47

niza
2025-04-24 16:20:34

Czartusia
2025-04-24 15:00:17

radan
2025-04-24 12:04:24

elas59
2025-04-24 15:04:55

Antonówka
2025-04-25 10:26:03

ewelin2212
2025-04-25 08:11:48

VEGA
2025-04-24 22:43:30

Maximus19788
2025-04-24 11:55:40

IzaEs
2025-04-24 11:47:15

Fryckowa2008
2025-04-24 14:51:17
#314269
przez Bożka
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Mniej
Więcej
- Posty 754
- Otrzymane podziękowania 14195
Czajnik sobie spokojnie na jajkach leżał, często drzemiąc z dziobem w kamykach, ale też się nudził i bawił się jakimś ogryzkiem lub kamykiem.
FILM
O 16.16 samczyk się ożywił, rozglądał się i popiskiwał. Nie wstał jednak z dołka i nie wyszedł z budki, a więc nie widział, że ma gościa - na koniec barierki zawitał Pan Pustułka .
Postał, popatrzył, za chwilę przeskoczył za budkę i po około półtorej minuty odleciał.
O 16.22 znów Czajnik zaczął się odzywać, ale tym razem przyleciała Wrotka i z progu zaczęła go wypraszać.
Trochę oponował, jednak zaraz dołek opuścił i odleciał. Wrotka zaczęła swój dyżur, który przebiegał spokojnie. Tylko w pewnym momencie wiatr przywiał jakieś piórko, które przyczepiło jej się do dzioba.
O 16.16 samczyk się ożywił, rozglądał się i popiskiwał. Nie wstał jednak z dołka i nie wyszedł z budki, a więc nie widział, że ma gościa - na koniec barierki zawitał Pan Pustułka .
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Postał, popatrzył, za chwilę przeskoczył za budkę i po około półtorej minuty odleciał.
O 16.22 znów Czajnik zaczął się odzywać, ale tym razem przyleciała Wrotka i z progu zaczęła go wypraszać.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Trochę oponował, jednak zaraz dołek opuścił i odleciał. Wrotka zaczęła swój dyżur, który przebiegał spokojnie. Tylko w pewnym momencie wiatr przywiał jakieś piórko, które przyczepiło jej się do dzioba.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
-
"Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2025-04-25 00:49 przez Bożka.
Za ten wpis podziękowali

Lili
2025-04-25 08:02:51

Mysia
2025-04-25 09:43:21

Gawi
2025-04-24 21:39:44

anika
2025-04-25 08:17:28

Manta
2025-04-25 20:18:54

Iwona65
2025-04-24 21:53:52

niza
2025-04-25 07:56:25

elas59
2025-04-25 07:07:16

Antonówka
2025-04-25 10:26:25

ewelin2212
2025-04-25 08:12:38

VEGA
2025-04-24 22:43:54

Guernsey2007
2025-04-24 23:16:53

Maximus19788
2025-04-25 01:01:08

IzaEs
2025-04-25 07:39:59
#314270
przez Bożka
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Mniej
Więcej
- Posty 754
- Otrzymane podziękowania 14195
Około 18.05 dołem przeleciał Czajnik, co jakimś sposobem wyczuła Wrotka. Za chwilę wykonał drugi przelot, a za niedługo wylądował za budką z kolacją. Wrotka chyba domagała się dostawy na miejsce, ciokała, ale w końcu wyskoczyła na poręcz i nadal czekała, nawoływała. W końcu udała się za budkę, łup odebrała i z nim odleciała.
Plan Czajnika się powiódł, jaja zostały same, a więc można było zaraz się nimi zaopiekować.
Samczyk dyżurował znów niemal dwie godziny - chyba to teraz jego ulubione zajęcie . Wrotka wróciła około 19.59,
zaraz z progu dała Czajnikowi do zrozumienia, że na dziś koniec leżenia.
Posłuszny samczyk szybko śmignął z budki, a Wrotka zaczęła swoją nocną zmianę.
Plan Czajnika się powiódł, jaja zostały same, a więc można było zaraz się nimi zaopiekować.
Samczyk dyżurował znów niemal dwie godziny - chyba to teraz jego ulubione zajęcie . Wrotka wróciła około 19.59,
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
zaraz z progu dała Czajnikowi do zrozumienia, że na dziś koniec leżenia.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Posłuszny samczyk szybko śmignął z budki, a Wrotka zaczęła swoją nocną zmianę.
-
"Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2025-04-25 01:05 przez Bożka.
Powód: dodanie zdjęć
Powód: dodanie zdjęć
Za ten wpis podziękowali

Lili
2025-04-25 08:15:51

Mysia
2025-04-25 09:43:30

elik
2025-04-25 05:08:07

Gawi
2025-04-25 04:26:32

anika
2025-04-25 08:17:44

Manta
2025-04-25 20:22:22

Iwona65
2025-04-24 21:54:14

niza
2025-04-25 07:59:53

Kysza 09
2025-04-25 03:39:25

elas59
2025-04-25 07:07:23

Antonówka
2025-04-25 10:26:43

ewelin2212
2025-04-25 08:13:31

VEGA
2025-04-24 22:44:55

Guernsey2007
2025-04-24 23:17:57

Maximus19788
2025-04-25 01:01:17

IzaEs
2025-04-25 07:40:26
#314271
przez Bożka
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Mniej
Więcej
- Posty 754
- Otrzymane podziękowania 14195
Wrócę jeszcze do wczorajszego dnia, a właściwie popołudnia.
Ostatnio odczyty z telemetrii Chmielowej wskazywały, że często przebywa, a nawet nocuje w Świdniku na tzw. okrągłym kościele. Chciałam więc sprawdzić, czy tym razem też tam będzie i czy uda się ją wypatrzyć. Podeszłam tam po 16-tej i na początku nic się nie działo. Śmigało różne ptactwo, gołębie siedziały niemal na każdym drzewie i nic poza tym. Oblukałam więc wieżyczkę kościoła patrząc, gdzie ewentualnie mogłaby spędzać tam noc. Zakamarków trochę tam jest, chociaż bliskość dzwonów trochę jednak dziwi.
Już miałam odchodzić zawiedziona, gdy zauważyłam ptaka lecącego od strony centrum. Krążył wysoko i sylwetką przypominał sokoła. Około 16.35-40 latał przez jakiś czas nad kościołem, potem odleciał na południe. Potem znów się pojawił i krążył dość długo. Wtedy udało mi się, chociaż z trudem, zrobić kilka fotek. Słabe, jednak po wykadrowaniu widać, że to wędrowny i, że ma spore ubytki w ogonie.
Po sprawdzeniu zrzutów telemetrii Chmielowej przez Kotu stwierdziliśmy, że to nie mógł być nikt inny, tylko NASZA CHMIELOWA!
A tak wygląda jedna z ulubionych miejscówek Chmielowej w Świdniku.
Ostatnio odczyty z telemetrii Chmielowej wskazywały, że często przebywa, a nawet nocuje w Świdniku na tzw. okrągłym kościele. Chciałam więc sprawdzić, czy tym razem też tam będzie i czy uda się ją wypatrzyć. Podeszłam tam po 16-tej i na początku nic się nie działo. Śmigało różne ptactwo, gołębie siedziały niemal na każdym drzewie i nic poza tym. Oblukałam więc wieżyczkę kościoła patrząc, gdzie ewentualnie mogłaby spędzać tam noc. Zakamarków trochę tam jest, chociaż bliskość dzwonów trochę jednak dziwi.
Już miałam odchodzić zawiedziona, gdy zauważyłam ptaka lecącego od strony centrum. Krążył wysoko i sylwetką przypominał sokoła. Około 16.35-40 latał przez jakiś czas nad kościołem, potem odleciał na południe. Potem znów się pojawił i krążył dość długo. Wtedy udało mi się, chociaż z trudem, zrobić kilka fotek. Słabe, jednak po wykadrowaniu widać, że to wędrowny i, że ma spore ubytki w ogonie.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Po sprawdzeniu zrzutów telemetrii Chmielowej przez Kotu stwierdziliśmy, że to nie mógł być nikt inny, tylko NASZA CHMIELOWA!
A tak wygląda jedna z ulubionych miejscówek Chmielowej w Świdniku.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
-
"Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Za ten wpis podziękowali

Lili
2025-04-25 08:16:45

Mysia
2025-04-25 09:44:19

elik
2025-04-25 05:07:37

raktoja
2025-04-25 20:27:04

JS
2025-04-25 05:44:40

daguson
2025-04-25 11:58:15

Gawi
2025-04-25 04:28:03

anika
2025-04-25 08:18:57

Manta
2025-04-25 20:25:01

Iwona65
2025-04-24 23:33:27

Katka
2025-04-25 05:27:29

Evela.Sz
2025-04-25 20:31:04

niza
2025-04-25 08:00:46

Kotu
2025-04-25 05:31:35

Czartusia
2025-04-25 06:13:40

Kysza 09
2025-04-25 03:39:14

radan
2025-04-25 10:11:36

elas59
2025-04-25 07:08:45

Antonówka
2025-04-25 10:27:23

AgaO
2025-04-25 07:15:20

ewelin2212
2025-04-25 08:14:29

VEGA
2025-04-24 22:46:36

Guernsey2007
2025-04-24 23:19:47

Maximus19788
2025-04-25 01:02:26

IzaEs
2025-04-25 07:41:30

Fryckowa2008
2025-04-24 22:39:01

ReniaLaNotte
2025-04-25 08:24:11

Bebe24
2025-04-25 06:09:22
Moderatorzy: dziuniek, Ciuciek
Czas generowania strony: 0.504 s.