Przeglądając FORUM musisz zdawać sobie sprawę z faktu, że możesz natrafić na mało estetyczne lub drastyczne treści.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
#318018
przez OlgaS
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
---
Mniej
Więcej
- Posty 12
- Otrzymane podziękowania 131
Ja jeszcze zastałam rezydentów 2 razy na krótkie parominutowe wizyty
13:31 Wizyta Czajnika
13:48 – Wizyta Ziuty
13:31 Wizyta Czajnika
13:48 – Wizyta Ziuty
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Ten wpis zawiera zdjęcie lub obraz.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby go zobaczyć.
Zmienione 2025-10-31 08:14 przez OlgaS.
Za ten wpis podziękowali
raktoja
2025-11-02 21:56:16
awas
2025-11-01 13:10:34
Gawi
2025-10-31 07:31:18
anika
2025-10-31 10:26:13
Manta
2025-10-31 16:41:21
Bożka
2025-10-31 08:34:57
niza
2025-11-02 20:50:28
Kysza 09
2025-10-31 08:26:09
radan
2025-10-31 16:04:07
evanelina
2025-10-31 11:59:28
#318021
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 2326
- Otrzymane podziękowania 36714
Dziś rano sokoły spotkały się o 5:55.
Po przylocie (prawie jednoczesnym) wskoczyli do budki (Czajnik pierwszy - wiadomo) bardzo krótko się przywitali, po odlocie Czajnika Ziuta została jeszcze do 5:59 i odleciała z rogu barierki.
6:19 - 6:35 pobyt Ziuty
przyleciała prawie od razu na próg, patrzyła za siebie. Potem rozglądała się z poręczy. Z jakiś czas zeszła z ciokaniem na kratę, skubnęła drut, wstrząsnęła się, przeszła na poręcz, znowu się wstrząsnęła.
Obserwowała.
Odleciała zainteresowana czymś/kimś w okolicy.
Potem Ziuta znowu zjawiła się około 9:50. Pokrzykiwała siedząc na progu i patrząc na niebo.
Potem przeszła na róg barierki, poleciała po dziesiątej.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Po przylocie (prawie jednoczesnym) wskoczyli do budki (Czajnik pierwszy - wiadomo) bardzo krótko się przywitali, po odlocie Czajnika Ziuta została jeszcze do 5:59 i odleciała z rogu barierki.
6:19 - 6:35 pobyt Ziuty
przyleciała prawie od razu na próg, patrzyła za siebie. Potem rozglądała się z poręczy. Z jakiś czas zeszła z ciokaniem na kratę, skubnęła drut, wstrząsnęła się, przeszła na poręcz, znowu się wstrząsnęła.
Obserwowała.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Odleciała zainteresowana czymś/kimś w okolicy.
Potem Ziuta znowu zjawiła się około 9:50. Pokrzykiwała siedząc na progu i patrząc na niebo.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Potem przeszła na róg barierki, poleciała po dziesiątej.
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2025-10-31 17:56 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali
Lili
2025-10-31 17:50:45
awas
2025-11-01 13:10:41
Gawi
2025-10-31 17:30:59
anika
2025-11-01 12:27:01
Bożka
2025-10-31 21:43:15
niza
2025-11-02 20:50:49
Kysza 09
2025-10-31 20:28:10
radan
2025-10-31 20:36:01
evanelina
2025-10-31 19:30:22
OlgaS
2025-10-31 17:08:07
#318025
przez Bożka
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Mniej
Więcej
- Posty 816
- Otrzymane podziękowania 15098
O 11.17 zastałam Czajnika na progu; siedział sobie przyozdobiony piórkiem przy dziobie
.
Obserwował teren, często spoglądał w dół pod podest. Oczywiście poprawiał też swój wygląd - układał piórka (chociaż i tak wiatrzysko je rozwiewało), nie zapominał też o czyszczeniu łapek.
Do budki nie zaglądał. Po ponad dwóch godzinach dyżuru, o 13.22 przeskoczył raptem na poręcz i za chwilę odleciał.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Obserwował teren, często spoglądał w dół pod podest. Oczywiście poprawiał też swój wygląd - układał piórka (chociaż i tak wiatrzysko je rozwiewało), nie zapominał też o czyszczeniu łapek.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Do budki nie zaglądał. Po ponad dwóch godzinach dyżuru, o 13.22 przeskoczył raptem na poręcz i za chwilę odleciał.
-
"Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Za ten wpis podziękowali
raktoja
2025-11-02 21:56:23
awas
2025-11-01 13:10:48
Gawi
2025-10-31 23:22:01
anika
2025-11-01 12:27:11
Manta
2025-11-01 22:53:54
niza
2025-11-02 20:51:02
Czartusia
2025-11-01 20:59:35
Kysza 09
2025-11-01 04:53:14
radan
2025-11-01 12:38:10
IzaEs
2025-11-03 11:15:26
evanelina
2025-11-01 05:39:26
OlgaS
2025-11-01 19:50:56
#318029
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 2326
- Otrzymane podziękowania 36714
Dzisiaj sokoły znowu często pojawiały się na podglądzie.
O 5:51 było spotkanie: Czajnik w budce, Ziuta pod oknem
O 6:44 przyleciała na poręcz Ziuta, wcześniej był widoczny w dole przelot. Kiedy już wylądowała, w pobliżu też ktoś przemknął (pewnie Czajnik). Wskoczyła do budki, gadała, w dole ponownie ktoś przeleciał. Po dwóch minutach wyszła na róg barierki, obserwowała, przez parę chwil stała z rozpostartymi skrzydłami, odleciała o 6:48. Widać ją było jeszcze przez jakiś czas.
Niedługo potem, o 6:51 przylecieli oboje jednocześnie: Ziuta na dach, Czajnik do budki. Wcześniej znowu ktoś przeciął niebo, a w momencie ich pojawienia się, w oddali było widać lecącego ptaka. Nie mam żadnej pewności czy to sokół (tym bardziej że w dole sporo było gołębich przelotów), ale miałam wrażenie, że z tej odległości gołębia nie byłoby widać, no i lot nie wyglądał na gołębi.
Ziuta pokrzykiwała, zaraz umknęła, Czajnik został w budce, ale żywo interesował się tym co na zewnątrz.
Pokrzątał się, podumał, potem na progu kilka minut spędził. Odleciał z rogu barierki o 7:08.
(na filmie skrót powyższego):
Oboje wyglądali na zaniepokojonych, nie romansowali, odlatywali w tym samym kierunku - wcale bym się nie zdziwiła, gdyby to Chmielowa była powodem ich poruszenia.
O 5:51 było spotkanie: Czajnik w budce, Ziuta pod oknem
O 6:44 przyleciała na poręcz Ziuta, wcześniej był widoczny w dole przelot. Kiedy już wylądowała, w pobliżu też ktoś przemknął (pewnie Czajnik). Wskoczyła do budki, gadała, w dole ponownie ktoś przeleciał. Po dwóch minutach wyszła na róg barierki, obserwowała, przez parę chwil stała z rozpostartymi skrzydłami, odleciała o 6:48. Widać ją było jeszcze przez jakiś czas.
Niedługo potem, o 6:51 przylecieli oboje jednocześnie: Ziuta na dach, Czajnik do budki. Wcześniej znowu ktoś przeciął niebo, a w momencie ich pojawienia się, w oddali było widać lecącego ptaka. Nie mam żadnej pewności czy to sokół (tym bardziej że w dole sporo było gołębich przelotów), ale miałam wrażenie, że z tej odległości gołębia nie byłoby widać, no i lot nie wyglądał na gołębi.
Ziuta pokrzykiwała, zaraz umknęła, Czajnik został w budce, ale żywo interesował się tym co na zewnątrz.
Pokrzątał się, podumał, potem na progu kilka minut spędził. Odleciał z rogu barierki o 7:08.
(na filmie skrót powyższego):
Oboje wyglądali na zaniepokojonych, nie romansowali, odlatywali w tym samym kierunku - wcale bym się nie zdziwiła, gdyby to Chmielowa była powodem ich poruszenia.
Zmienione 2025-11-02 00:41 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali
raktoja
2025-11-02 21:56:34
awas
2025-11-02 11:41:24
Gawi
2025-11-02 00:18:42
anika
2025-11-02 11:26:32
Bożka
2025-11-02 19:30:49
niza
2025-11-02 20:51:41
Czartusia
2025-11-09 22:31:57
Kysza 09
2025-11-02 09:47:16
radan
2025-11-02 07:00:39
evanelina
2025-11-02 06:49:11
OlgaS
2025-11-02 09:12:42
#318030
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 2326
- Otrzymane podziękowania 36714
O 10:23 ponownie zjawiła się Ziuta. Przyleciała z daleka (z tego kierunku, w jakim oboje udawali się poprzednio). Pokrzykiwała, siedząc na progu i oglądając się za siebie.
Potem w budce spędziła kilka minut na dołkowaniu, wygrzebywaniu kamyków z kąta i rozmyślaniu.
Odleciała około 10:30.
O 11:55 pod okno przyfrunął Czajnik. Zaraz przemieścił się do budki. W środku spacerował, siedział przy oknie i długo czyścił piórka. Potem w dołku kończył toaletę, aż - zmęczony (albo znudzony) - zaczął przysypiać.
Tak go około trzynastej zostawiłam, a o 13:30 siedział sobie na progu spoglądając na okolicę.
W końcu przebiegł na róg, schował się za budką i tam go zastała Ziuta, kiedy pojawiła się pod oknem o 13:45 (a przyleciała znowu stamtąd, skąd poprzednio - wygląda jakby patrolowała teren).
Czajnik wyłonił się na jej przylot, zaraz się schował, ale chyba przemyślał sprawę, bo wyszedł i zaprosił samicę do budki. Skorzystała, w środku spędzili parę chwil na rozmowie (nie widziałam, tylko słyszałam 🙃), Czajnik poleciał. Ziuta została jeszcze do 13:53, odleciała z rogu barierki.
Potem w budce spędziła kilka minut na dołkowaniu, wygrzebywaniu kamyków z kąta i rozmyślaniu.
Odleciała około 10:30.
O 11:55 pod okno przyfrunął Czajnik. Zaraz przemieścił się do budki. W środku spacerował, siedział przy oknie i długo czyścił piórka. Potem w dołku kończył toaletę, aż - zmęczony (albo znudzony) - zaczął przysypiać.
Tak go około trzynastej zostawiłam, a o 13:30 siedział sobie na progu spoglądając na okolicę.
W końcu przebiegł na róg, schował się za budką i tam go zastała Ziuta, kiedy pojawiła się pod oknem o 13:45 (a przyleciała znowu stamtąd, skąd poprzednio - wygląda jakby patrolowała teren).
Czajnik wyłonił się na jej przylot, zaraz się schował, ale chyba przemyślał sprawę, bo wyszedł i zaprosił samicę do budki. Skorzystała, w środku spędzili parę chwil na rozmowie (nie widziałam, tylko słyszałam 🙃), Czajnik poleciał. Ziuta została jeszcze do 13:53, odleciała z rogu barierki.
Zmienione 2025-11-02 01:52 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali
raktoja
2025-11-02 21:56:43
awas
2025-11-02 11:42:20
Gawi
2025-11-02 00:18:50
anika
2025-11-02 11:27:30
Bożka
2025-11-02 19:31:07
niza
2025-11-02 20:52:24
radan
2025-11-02 07:00:33
evanelina
2025-11-02 06:49:33
OlgaS
2025-11-02 09:12:31
Moderatorzy: dziuniek, Ciuciek
Czas generowania strony: 0.343 s.

